Idealne czterdziestoletnie?

Idealne czterdziestoletnie? Czy jesteśmy idealne? Czy siebie tak widzimy? A może tak nas postrzegają inni? Mówią, że nikt nie jest idealny, że ideałów nie ma. Skoro ich niema, to dlaczego tak za nimi gonimy? Dążymy do doskonałości - dla siebie, czy dla innych? Hmmm.....tak dużo pytań. My czterdziestoletnie chciałybyśmy poznać odpowiedzi na te trudne pytania. Dlatego powstał ten blog: dla nas i dla naszych....niedoskonałości.czterdziestoletnie? Czy jesteśmy idealne? Czy siebie tak widzimy? A może tak nas postrzegają inni? Mówią, że nikt nie jest idealny, że ideałów nie ma. Skoro ich niema, to dlaczego tak za nimi gonimy? Dążymy do doskonałości - dla siebie, czy dla innych? Hmmm.....tak dużo pytań. My czterdziestoletnie chciałybyśmy poznać odpowiedzi na te trudne pytania. Dlatego powstał ten blog: dla nas i dla naszych....ideałów.

środa, 15 października 2014

wtorek, 14 października 2014

URODA ŻYCIA - nowy miesięcznik dla kobiet już na rynku. Podobno w środku jest też coś o czterdziestolatkach.....

URODA ŻYCIA - nowy miesięcznik dla kobiet już na rynku. Podobno w środku jest też coś o czterdziestolatkach.....


Makijaż dla 40latki :) Świetny film z cyklu "Jak być piękną i seksowną czterdziestolatką" :)

Makijaż dla czterdziestolatki? Świetny film z cyklu "Jak być piękną i seksowną czterdziestolatką" :)


Uwierzyć w siebie....po czterdziestce...

Macie czasami takie wrażenie, że wszyscy wokół chcą Wam wmówić, że po czterdziestce nasze życie powinno się zmienić? Więcej - to my same powinnyśmy się zmienić. Wszyscy próbują nam udowodnić, że powiedzenie "życie zaczyna się po czterdziestce" jest nieprawdziwe. Wpędzają nas w poczucie winy za to, że jesteśmy atrakcyjne i chcemy żyć dalej tak jak dotychczas. Czy to my mamy z tym problem? Czy to wina naszego otoczenia? Poszperałam trochę na forach dla kobiet w moim wieku i moje wnioski są takie:

dbamy o siebie lub mamy taki zamiar
stosujemy diety i walczymy z nadwagą
jeździmy rowerem
ćwiczymy na siłowni
odwiedzamy fryzjera
czasami kosmetyczkę
spotykamy się ze znajomymi
rozwijamy się duchowo
itd.......

Nasze piękno chce nam ulecieć gdzieś z niebyt, ale....my zatrzymujemy je usilnie przy sobie.Mamy do tego prawo. Mamy do tego chęć i siłę. Mamy duże już dzieci i więcej czasu dla siebie. A że ktoś mówi, że nam już pewnych rzeczy robić nie wypada? To jego problem. Stateczna kobieta po czterdziestce może być piękna, cieszyć się życiem i być sobą - tak szczerze i po prostu 


zdjęcie z www.tapeciarnia.pl

poniedziałek, 13 października 2014

Bajka....z Lejdis....



Bajka Na dziś - Lejdis w poniedziałek....

"Erwin: Zniknęłaś jak kopciuszek, ale dobre wróżki pomogły mi cię odnaleźć prędzej niż w bajce…

Korba: W bajce? Już ja wiem o jaką bajkę ci chodzi… Tę, w której najpierw dotkniesz mnie swoją czarodziejską różdżką, swoim laserowym mieczykiem, a ja oczywiście będę wyć z rozkoszy, bo jakże inaczej, tak? A potem spędzę resztę życia modląc się, żeby cię zbyt szybko nie dopadł middle-age crisis, bo to, że dopadnie, mogę obstawiać w ciemno. Tak jak to, że wrócisz pewnego dnia do domu w hawajskiej koszuli, bermudach, z 16-letnią córką znajomych pod pachą, mówiąc: „Kochanie, poznaj, to jest moja nowa żona… Nie, nie bój nic, przecież po tylu latach nie wyrzucę cię na bruk, nadal możesz z nami mieszkać, pod warunkiem że weźmiesz na siebie pranie, sprzątanie, gotowanie i robienie nam pedicure, kiedy będziemy się kąpać w wannie”… W dupie mam taką bajkę, Edgar!

Erwin: Erwin…"

czwartek, 9 października 2014

Przytulanie za..pieniądze?

Czy na ból głowy pomoże...przytulanie? Dzisiaj w DDTVN obejrzałam reportaż o Pani z USA, która zajmuje się przytulaniem za pieniądze. Taki zawód sobie wybrała. Przytula wszystkich. Mocno, szczerze, po przyjacielsku. Godzina takiego przytulania kosztuje 60 dolarów. Nie narzeka na brak pracy. Co myślicie o takim przytulaniu?


Mocna kawa, przybytek i wredność....

A jeśli już przy mocnej kawie jesteśmy, to te fotki będą bardzo na temat 

fotka z internetu

fotka z internetu

fotka z internetu

Mocna kawa i ból głowy...




Idealna czterdziestoletnia właśnie pije kawę ...mocną...i nie wie czy dobrze robi, bo boli ją głowa....

środa, 8 października 2014

Sposoby na codzienną energię...

Wstajemy rano - lewą nogą....mnie zdarza się tak codziennie, bo.....bo tak już mam i tyle ;) Śniadanie, kawa....energia gdzieś uciekła... Jak ją dogonić? Mówią: "wypij drugą kawę, napij się zimnej wody, przeciągnij się, ziewnij, przewietrz mieszkanie..." Masz sprawdzone sposoby na odzyskanie energii na resztę dnia? A może by tak......mały drink? Ale tak z rana........???

Masakra do kwadratu....

"Skóra po 40 roku życia wymaga już wyjątkowej pielęgnacji. Nie wystarczą zabiegi nawilżania i odżywiania. Nieodwracalnemu zniszczeniu ulegają włókna kolagenowe i elastylowe, pojawiają się zmarszczki, zwłaszcza te mimiczne wpisują się na stałe w naszą twarz grymasem bądź uśmiechem, po części zdradzając naszą osobowość.
Cera czterdziestolatki staje się sucha, nawet jeśli dotąd była błyszcząca. Gruczoły łojowe tracą bowiem, zdolność do wydzielania sebum. Trądzik więc raczej już się nie pojawi, grozi nam jedynie jego „różowata” odmiana. Istotnym jest, o czym należy pamiętać mając o dwadzieścia lat mniej, że wszelkie nasze zaniedbania, zła dieta, i fatalne nawyki właśnie teraz zostaną uwidocznione. Zwłaszcza nadmierne opalanie się, brak właściwej pielęgnacji i palenie papierosów." !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak drogie czterdziestolatki - nic tylko usiąść i płakać! Zamknąć się w czterech ścianach, pochować lustra, nie odbierać telefonów!!! Tylko patrzeć jak ktoś dostrzeże naszą wrodzoną osobowość poprzez zmarszczki odciśnięte uśmiechem lub grymasem na naszej jakże już starej twarzy. A dwadzieścia lat temu trzeba było pomyśleć jakie będą skutki naszych zaniedbań! Objadanie się, brak ruchu, opalanie bez filtrów UV i nie daj Boże palenie papierosów! Cały czas czuję jak nieodwracalnie przebiega w mojej skórze proces niszczenia włókien kolagenowych - to aż boli! I jak tu zacząć nowy dzień z uśmiechem, kiedy włączam komputer i czytam horror o mojej czterdziestoletniej skórze? Tylko usiąść i płakać - może lepiej nie, bo ten grymas też może pozostać na mojej pooranej już i tak zmarszczkami twarzy na zawsze. Ciężkie jest życie czterdziestolatki....echhhhhh.

zdjęcie z internetu

zdjęcie z internetu

zdjęcie z internetu

zdjęcie z internetu

wtorek, 7 października 2014

Schudnąć?

Schudnąć? Może tylko troszkę. Bardziej - utrzymać dotychczasową wagę i nie tyć. Tak mi wpadło w oko:

http://www.kobieta.pl/zdrowie/diety-zdrowo-jesc/zobacz/artykul/chudnij-zgodnie-ze-swoim-wiekiem-40-latka/

zdjęcie z www.kobieta.pl

Lejdis

Dzisiaj otwieram cykl "Lejdis - zawsze aktualne". Żeby nie było tak poważnie i dosłownie.

Lejdis na dziś:

"Łucja: Najgorsze jest to, że ja mam wielką, gigantyczną, megadupę! Ona mi się całkowicie wymknęła spod kontroli. Ja mam swoje zachowania motoryczne, a ona ma swoje. Na przykład idę korytarzem, a ona mi się szyderczo dynda z tyłu."

Urodziny !!!

Czterdzieste urodziny !!! I co dalej? Cieszyć się czy martwić? Niby czterdzieści to jeszcze nie tak dużo.  A może za dużo by być sobą - szaloną, młodą duchem? Zaszyć się w domu z robótką na szydełku czy wyjść do ludzi? Skrzętnie ukrywać swój wiek pod "młodzieżowymi" ciuchami czy przeobrazić się w poważna panią 40-to letnią? Przejść na dietę? Przecież po czterdziestce nasz metabolizm zwalnia i dodaje nam kilogramów. Zacząć uprawiać sport rekreacyjnie? Zmienić makijaż na bardziej odmładzający? A może totalna metamorfoza fryzury? Zewsząd masa rad i spostrzeżeń. Co wybrać? Pozostać sobą, ale czterdziestoletnią? Zmienić coś? Znacie te pytania? A znacie odpowiedzi? Podobno życie zaczyna się po....czterdziestce. Jakie były Wasze 40-te urodziny? Moje....hm.....jakieś takie jesienne mimo, że latem......

zdjęcie z internetu

poniedziałek, 6 października 2014

Zdrowe idealne czterdziestoletnie....

Mamy październik. Jeszcze całkiem ciepło, świeci słońce, humor nie najgorszy. Może to nie czas żeby uderzać w tak poważne tony? Ten post powinien być pogodny jak dzisiejszy dzień? Powinien i mimo jego pouczająco - profilaktyczno - zdrowotnej treści.....będzie, bo daje nadzieję. Jeśli wstawię ten znak, na pewno będziecie wiedzieć co mam na myśli:



Idea Walki z rakiem piersi jest wielka i bardzo potrzebna. Każda z nas wie, jakie są założenia tej prowadzonej co roku kampanii. Nie będę tutaj przytaczać jej założeń i celów. Chciałabym tylko zwrócić uwagę i przypomnieć. Przypomnieć, żebyśmy w tym nieustannym biegu zatrzymały się na moment. Żebyśmy ten moment wykorzystały na badania profilaktyczne. Ja już to zrobiłam, odetchnęłam. Mogę pędzić dalej ;) Zadbajmy o siebie my czterdziestoletnie. Dajmy sobie szansę, żebyśmy poprzez te badania mogły o sobie powiedzieć : "idealne czterdziestoletnie". Dajmy sobie prezent na resztę życia w postaci spokoju i przeświadczenia, że dbamy o swoje zdrowie. Zachęcam. A może już zaliczyłyście badania w różowym październiku? Wpisujcie się w komentarzach....

czwartek, 2 października 2014

Idealne czterdziestoletnie?

Idealne czterdziestoletnie? Czy jesteśmy idealne? Czy siebie tak widzimy? A może tak nas postrzegają inni? Mówią, że nikt nie jest idealny, że ideałów nie ma. Skoro ich niema, to dlaczego tak za nimi gonimy? Dążymy do doskonałości - dla siebie, czy dla innych? Hmmm.....tak dużo pytań. My czterdziestoletnie chciałybyśmy poznać odpowiedzi na te trudne pytania. Dlatego powstał ten blog: dla nas i dla naszych....niedoskonałości...hmmm?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...